Z Wojtkiem Kapuścińskim jeździmy czasem na plenery i chodź interesują nas podobne tematy to z każdego wyjazdu przywozimy inne zdjęcia. Tak właściwie to w wyjeździe nigdy też nie chodzi o zdjęcia. Raczej o spędzenie kilku godzin w samochodzie i długie dyskusje (między innymi o fotografii). Efektem jednej z takich dyskusji jest właśnie powstanie tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz